O mydle. Historia łódzkiej fabryki kosmetyków.





Oto moja nowa rozrywka w czasie wolnym: wyrób fantazyjnych mydełek (świetne na nietuzinkowe upominki). Zabawa polega na doborze koloru, zapachu, kształtu foremki i dodatków (np.: suszonych kwiatków, brokatu, płatków owsianych, itp.) i wymieszaniu z glicerynową bazą mydlaną. Kto chce wiedzieć więcej o historii mydła, niech odwiedzi http://muzeummydla.pl. Moje mydełka: niebieskie serce, różowa świnka i żółty miś "wybrały się" na spacer po mieście, by odwiedzić ważne miejsce: jedną z najstarszych (a może najstarszą wśród działających) łódzkich fabryk kosmetyków.






Początki znanej w całym kraju łódzkiej fabryki kosmetyków datuje się na 1919 rok, kiedy Hugo Guttel i Józef Wójtowicz założyli wspólnie Fabrykę Mydła i Kosmetyków "Hugo Guttel" z siedzibą w Łodzi  przy ul. Wólczańskiej 117 i rozpoczęli produkcję mydeł i wód kolońskich. Później firma wielokrotnie zmieniała nazwę, lecz pod tym adresem wytrwała co najmniej do 1940 roku.


Przed sklepem firmowym "Polleny-Ewy" przy ul.Zielonej 18.


W 1921 roku w całostronicowym ogłoszeniu dumnie prezentowano dotychczasowy dorobek fabryki oraz chwalono się współpracą z innymi przedsiębiorcami.



reklama z 1921


W 1926 r. przedsiębiorstwo przekształciło się w Wytwórnię Mydeł Toaletowych i Wody Kolońskiej – Józef Wójtowicz, Hugo Guttel i Spółka, a w 1929 r. w Fabrykę Mydła i Kosmetyków Hugo Güttel PIXIN. Z marką PIXIN związanych było wiele popularnych produktów, np.: mydło do golenia, pudry, szampony, brylantyna, lakiery do paznokci.




W latach 30. asortyment poszerzono o wyroby perfumeryjne i rozpoczęto produkcję słynnej wody toaletowej „Prastara”, której już obecnie nie ma rynku. Z dużo późniejszej informacji , pochodzącej już od krakowskiej fabryki „Florina”, możemy się dowiedzieć, że kompozycję zapachową „Prastarej” opracowano na podstawie łacińskiego manuskryptu odnalezionego w latach 50-tych w archiwach przedwojennej Fabryki PIXIN.

"Łódź w ilustracji", Nr 50 z 1933 roku


W czerwcu 1937 roku przedsiębiorstwu nie zagroził nawet pożar; w komunikacie prasowym informowano o kontynuacji normalnej pracy fabryki.



W okresie 1939-1945 firma nadal działała, a nawet nastąpił wzrost produkcji (głównie mydła i proszku do prania). Jeszcze w 1939 roku Hugo Guttel zapraszał do firmowych perfumerii na terenie Łodzi:


W latach 30. i 40. XX wieku fabryka była jednym z największych producentów kosmetyków w Polsce (jedyną znaczącą wytwórnią kosmetyków w regionie łódzkim) zatrudniającym ok. 40 osób, chociaż mieściła się w jednopiętrowym budynku bez podstawowej infrastruktury.
Trudno mi ocenić kiedy fabrykę przeniesiono na teren, który obecnie zajmuje (pod adres: ul. 6-go sierpnia 15/17,w pobliżu skrzyżowania z Gdańską, wraz z sklepem firmowym od ul. Zielonej). Być może stało się to wkrótce po wojnie, gdy zakład rozszerzał skalę produkcji i wymagał nowego dużego gmachu. Z pewnością jeszcze w 1940 roku fabryka miała siedzibę przy ul. Wólczańskiej 117, co wynika z książki telefonicznej z owego roku.

reklama z 1939 r.


W 1946 r. Fabryka Mydła i Kosmetyków PIXIN stała się własnością państwową.






W 1947 roku Hugo Guttel za pośrednictwem Biura Rewindykacji i Odszkodowań Wojennych wystąpił o zwrot mienia wywiezionego do Austrii w postaci : 127 skrzyń mydła o łącznej masie 51.616 kg oraz 104 worków stearyny o łącznej masie 12.600 kg (stearyna potrzebna jest m.in. do produkcji kremu do golenia, mydła, mleczka pielęgnacyjnego. Niestety nie wiem jak zakończyła się ta sprawa, jednak już samo to roszczenie podaje nam istotne informacje i obrazuje rozmiar produkcji (przeciętna kostka mydła waży 100 g).




Również w 1947 roku zadbano o zarejestrowanie zmian w rejestrze Urzędu Patentowego i prawo z rejestracji znaku nr 5613 przepisano z firmy: Fabryka Mydeł Toaletowych i Wyrobów Kosmetycznych Hugo Guttel (dawniej J, Wojtowicz, H, Giittel i S-ka. Łódź) na firmę: Fabryka Mydła i Kosmetyków „Pixin‘‘ (dawn. Hugo Guttel. Zarząd Państwowy. Łódź). 



Kojarzenie marki PIXIN z wytwórnią kosmetyków niejakiego Henocha Kantorowicza z Łodzi (tak : Maria Mrukot w "Receptariusz kosmetyczny", MWSZ Kraków 2004) wydaje się omyłkowe, zwłaszcza że "Pollena-Ewa" konsekwentnie w 1960 roku potwierdziła rejestrację znaku Pixin. Kantorowicz miał bowiem swoją wytwórnię mydła przy ul. Zachodniej 35 i zarejestrowany znak towarowy „Trójka” (rysunek kawałka mydła w kształcie graniastosłupa podzielonego na dwie równe części; w pierwszej z nich znajduje się napis „Trójka“, a w drugiej w eliptycznej obwódce rysunek trzech chłopców, niosących po kawałku mydła), którego bronił w sporze sądowym (przed omyłkowym pomyleniem ze znakiem innego mydła „Dwójka”).






W 1951 r. nadano nową nazwę: Fabrykę Kosmetyków Pollena „EWA” przedsiębiorstwo państwowe, po to by po kolejnych 20 latach zmienić ją na Fabrykę Kosmetyków Pollena-Ewa S.A. W PRL-u firma nie zmieniła siedziby, lecz to ulica zyskała nowe miano: 22 lipca. Powojenna produkcja objęła mydła toaletowe, proszki i mydła do prania, mydła do golenia, lakiery do paznokci oraz proszki do zębów. Następnie pojawiły się w ofercie szampony na bazie naturalnych wyciągów ziołowych.


Zakupione na aukcji w internecie - mydło Pixin.


Wraz z przemianami ustrojowymi przekształcała się też fabryka: na początku lat 90. XX wieku nastąpiła jej prywatyzacja. Wg wspomnień byłego pracownika Polleny-Ewy w owym czasie zakład nie wytwarzał już mydeł w kostkach, lecz produkowano mydła w płynie, szampony, kremy, mleczka, toniki, płyny do kąpieli. W najstarszym budynku (dziś opustoszałym) na parterze znajdował się magazyn gotowych produktów, na wyższych piętrach był dział pakowania kremów w sterylnych warunkach do tubek, następnie dział pakowania w pudełka i opakowania zbiorcze. Firma bardzo dbała o wysoki poziom jakości produktów, co wyrażało się między innymi w tym, że nawet na dziale pakowania w pudełka pracownik laboratorium 2-3 dziennie kontrolował czystość rąk u pakowaczy.


W 1999 r. odbyło się pierwsze notowanie akcji spółki na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych. Następnie stopniowo akcje Polleny-Ewy wykupiły Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych SA, które od 2012 r. stały się jedynym właścicielem łódzkiej fabryki kosmetyków. Od 2003 r. zatrudnienie w Pollenie-Ewie zaczęło poważnie spadać, co wynikło z restrukturyzacji spółki mającej na celu obniżenie kosztów.

Obecnie sama firma ocenia, że jej największą wartość stanowią znane marki o wieloletniej tradycji, posiadające grono stałych klientów. W sierpniu 2014 roku rozpoczęła się rozbiórka zabudowań "Polleny-Ewy" na terenie przy ul. 6-sierpnia 15/17. Wg  nieoficjalnych doniesień wyburzenia obejmą tylko budynki powojenne.





Serdecznie podziękowania należą się Panu Wojciechowi Źródlakowi 
za opracowanie i udostępnienie skorowidzu treści
dodatku ilustrowanego do „Kuriera Łódzkiego” - „Łódź w Ilustracji”.

Źródła:
  1. Zeszyty Naukowe Wyższej Szkoły Zarządzania i Marketingu w Sochaczewie, Zeszyt 11/2011, „Analiza strategiczna w zarządzaniu przedsiębiorstwem i procedura jej przeprowadzania”, Janusz Filipczuk;
  2. Głos Polski, nr 144 z 1921 roku;
  3. Głos Poranny nr 165 z 1937 roku.
  4. Wiadomości Urzędu Patentowego. Rok XXIII — Zeszyt2 L u t y 1 9 4 7;
  5. "Łódź w ilustracji", Nr 50 z 1933 roku
  6. Maria Mrukot , "Receptariusz kosmetyczny", MWSZ Kraków 2004
Zdjęcia:
Canon Eos 50e, Kodak Color 200.

5 komentarzy:

  1. Witam!
    A czy wiadomo cokolwiek na temat tego, co ma powstać na terenie fabryki? I czy możliwe jest skażenie tego terenu w wyniku produkcji mydeł,szamponów itd.?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam,
      Dziękuję za zainteresowanie tematem. Niestety nie znam odpowiedzi na powyższe pytania.
      Pozdrawiam:)

      Usuń
  2. Bardzo Dziękuję za ten artykuł ...... czytałam go z ogromnym zainteresowaniem

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten bardzo interesujący artykuł pozwolił mi częściowo poznać historię rodzonego brata mojego Dziadka Wójtowicza Wojciecha. Serdeczne podziękowania dla autora.

    OdpowiedzUsuń