Do zobaczenia na Legionów!


Kodak FB 200, lipiec 2012

Ulica Legionów w Łodzi na odcinku Żeromskiego-Zachodnia zmienia się.
 Program "Mia100 Kamienic" przynosi efekty: budynki zyskują zadbane elewacje
(i miejmy nadzieję także wnętrza), ale jednocześnie  tracą charakterystyczny klimat
 z dawnych lat. Na zdjęciu powyżej wyraźnie widać urokliwy neon przedstawiający kotka
bawiącego się kłębkiem włóczki. Ozdabiał on kamienicę pod nr 48.
 Dziś obiekt ma odmieniony wizerunek, ale neonowego kotka mi brakuje.




Przed remontem tego odcinka ul. Legionów wiosną 2013r. filmowcy wykorzystali naturalne środowisko
 i bez większych poprawek stworzyli plan zdjęciowy do realizacji "Idy".
 Za scenografię odpowiedzialni byli Marcel Sławiński i Katarzyna Sobańska.
"Coctail-bar" zlokalizowano właśnie w kamienicy z neonowym kotkiem.
Kolorystyka elewacji nie została zmieniona przez ekipą filmową, dodano tylko szyldy,
okna zamalowano białą farbą i sprowadzono zabytkowy tramwaj.



Kodak ColorPlus 200, kwiecień 2013




Filmowa scenografia robiła mimo to wrażenie na przechodniach, a przynajmniej tych dwunożnych,
 bo czworonożny i tak olał sprawę. Zakład elektromechaniki powstał przy ul. Legionów nr 50
(do niedawna był tu sklep spożywczy).





Kodak ColorPlus 200, kwiecień 2013



Budynek przy ul.Legionów 48 rzeczywiście przeszedł remont,
ale dopiero po zakończeniu zdjęć do filmu "Ida".




Kodak ColorPlus 200, kwiecień 2013




Tym razem współczesny tabor na tle prawdziwego sklepu z parasolami pod nr 46. 
Tylko szyldy "cukry" i "czekolady Rywal" są tu tymczasowo.
I jeszcze raz neon z kotkiem:)





Kodak ColorPlus 200, kwiecień 2013



Zakątek między kamienicami na co dzień wypełnia zgrupowanie budek i straganów,
więc skrzynki wyglądają tu naturalnie. Sklep odzieżowy na chwilę przeistoczył się w zakład
 zegarmistrza, a zakład usług budowlanych w sklep spożywczy. Dzisiejsze reklamy przysłonięto
 plakatem nawiązującym do plakatu z lat 50. XXw. "Partia-sternik".




Kodak ColorPlus 200, kwiecień 2013




Na koniec niespodzianka:  to już nie jest plan filmowy,
lecz sytuacja, która przydarzyła się naprawdę latem 2012r.

Przyznać jednak trzeba, że ulica Legionów ma potencjał :)
I za to darzę ją sympatią. A także za to, że przypomina mi Lwów.



Kodak FB 200, lipiec 2012




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz